Triumf Arsenalu w Norwegii. Dynamo Kijów za burtą Ligi Europy

Nie ma mocnych na Arsenal Londyn w Lidze Europy. Kanonierzy znów wygrali, a w zanadrzu mają zaległe spotkanie, z PSV Eindhoven, przełożone z powodu śmierci królowej Elżbiety. W 4. kolejce pokonali Bodo/Glimt 1:0. Z rozgrywkami pożegnali się występujący w Krakowie piłkarze Dynama Kijów.

Kraków wybitnie nie służy Dynamu Kijów. Zawodnicy czołowego ukraińskiego klubu znowu ponieśli porażkę na stadionie Cracovii, na którym goszczą rywali w Lidze Europy. Lepsze od kijowian, w których składzie tym razem zabrakło Tomasza Kędziory, okazało się Stade Rennes. Bramkę na wagę zwycięstwa dla francuskiego zespołu zdobył po rzucie rożnym Christopher Wooh. Ukraiński zespół przegrał czwarty kolejny mecz i tym samym stracił definitywnie szansę na awans do dalszej fazy Ligi Europy.

Arsenal kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Ma już na rozkładzie FC Zurich i Bodo/Glimt u siebie. Teraz Norwegów pokonał na wyjeździe, choć ta przeprawa była nieco trudniejsza. W 24. minucie w pole karne przeciwnika wkroczył Bukayo Saka. Uderzył na bramkę, ale jego strzał został zablokowany tak, że piłka natychmiast odbiła się od jego klatki piersiowej i wylądowała w siatce. Piłkarze z Norwegii w drugiej połowie nie wykorzystali kilku dobrych okazji na wyrównanie.

Betis Sewilla zremisował z AS Roma 1:1, w której składzie od pierwszych minut wystąpił Nicola Zalewski. Feyenoord z Sebastianem Szymańskim w składzie męczył się z FC Midtjylland. Mecz zakończył się takim samym wynikiem jak poprzednie spotkanie obu drużyny, a zatem remisem 2:2.