Boom na sztuczną inteligencję napędza koreańskich gigantów technologicznych. W tle rośnie potęga amerykańskiego funduszu BlackRock

Globalny wyścig w dziedzinie sztucznej inteligencji prowadzi do bezprecedensowych inwestycji w centra danych, co zwiastuje historyczną hossę na rynku półprzewodników. Koreańscy producenci, tacy jak Samsung Electronics i SK Hynix, przygotowują się na rekordowe zyski, a w tle cichym beneficjentem tego trendu staje się amerykański gigant inwestycyjny BlackRock, który umacnia swoją pozycję jako kluczowy gracz na koreańskiej giełdzie.

Rekordowe inwestycje w centra danych AI

Inwestycje w centra danych napędzane przez AI, prowadzone przez amerykańskich gigantów technologicznych, mają osiągnąć w tym roku zawrotną kwotę 350 miliardów dolarów (ok. 486 bilionów wonów), co stanowi wzrost o 67,4% w porównaniu z rokiem poprzednim. Analitycy prognozują, że w przyszłym roku kwota ta wzrośnie o kolejne 23,7%, osiągając poziom 433 miliardów dolarów (ok. 604 bilionów wonów). Te ogromne nakłady, realizowane przez firmy takie jak Google, Amazon, Meta i Microsoft, rozwiewają obawy o rzekomą „bańkę inwestycyjną” w sektorze AI i wskazują na trwały trend wzrostowy.

Dodatkowym impulsem dla rynku jest ogłoszona niedawno inwestycja firmy NVIDIA, która we współpracy z OpenAI planuje budowę ogromnego centrum danych o wartości 100 miliardów dolarów. Projekt zakłada osiągnięcie mocy obliczeniowej równej jednemu reaktorowi jądrowemu (1 GW) do końca przyszłego roku, z docelową mocą dziesięciokrotnie większą.

Niedobory na rynku pamięci i gwałtowny wzrost cen

Nowoczesne centra danych AI wymagają nie tylko zaawansowanych procesorów, ale przede wszystkim ogromnych ilości pamięci serwerowej DRAM oraz dysków SSD opartych na technologii NAND. Tymczasem czołowi producenci, Samsung i SK Hynix, znaczną część swoich mocy produkcyjnych przekierowali na wytwarzanie wysokomarżowych pamięci HBM (High Bandwidth Memory), niezbędnych dla akceleratorów AI. W rezultacie produkcja standardowych pamięci DRAM i NAND jest ograniczona, co prowadzi do narastającej luki podażowej.

W obliczu prognozowanych niedoborów, amerykańscy giganci technologiczni starają się zabezpieczyć dostawy, dążąc do zawarcia bezprecedensowych, długoterminowych umów (LTA) z koreańskimi producentami, które mają obowiązywać nawet po 2026 roku. Jak donosi szwajcarski bank UBS, jest to zjawisko niespotykane dotąd w branży.

Analitycy podnoszą prognozy, producenci planują podwyżki

Reakcja rynku jest jednoznaczna. Analitycy z Wall Street gwałtownie rewidują w górę swoje prognozy dotyczące cen i popytu na pamięci półprzewodnikowe. Peter Lee, analityk z Citigroup, podniósł prognozę wzrostu średniej ceny sprzedaży (ASP) pamięci DRAM w czwartym kwartale z 5% do 12%, a dla NAND Flash z 3% do 6%. Z kolei Morgan Stanley potwierdza napływ ogromnych zamówień na serwerowe dyski SSD oraz pamięci DDR5, co już przełożyło się na znaczący wzrost cen kontraktowych.

W odpowiedzi na te trendy, Samsung Electronics i SK Hynix rozpoczęły negocjacje cenowe na przyszły rok. Według doniesień branżowych, Samsung planuje podwyżki cen DRAM nawet o 30% i NAND o 10%, a SK Hynix żąda podobnych stawek. Przewiduje się, że w przyszłym roku obie firmy osiągną rekordowe wyniki finansowe. Analitycy szacują, że zysk operacyjny działu półprzewodników Samsunga może wzrosnąć o blisko 110% do 32,5 biliona wonów, podczas gdy SK Hynix może zanotować wzrost o 43,5%, osiągając zysk na poziomie 56 bilionów wonów.

BlackRock: Cichy zwycięzca technologicznego boomu

Wzrost wartości koreańskich firm technologicznych bezpośrednio przekłada się na zyski ich kluczowych akcjonariuszy. Jednym z największych jest amerykański fundusz BlackRock, który systematycznie buduje swoją pozycję na koreańskiej giełdzie. Według analizy Korea CXO Research Institute, BlackRock posiada ponad 5% udziałów w dziesięciu kluczowych spółkach, w tym w czterech największych grupach finansowych kraju: Hana, Woori, KB Financial i Shinhan.

Szczególnie istotne są jego udziały w spółkach z grupy Samsung: Samsung Electronics (5,07%), Samsung SDI (5,01%) oraz Samsung E&A (5%). Fundusz ma również znaczące pakiety akcji w Naver (6,05%) i POSCO Holdings (5,2%). Łączna wartość tych udziałów przekracza 37,7 biliona wonów, co stanowi ponad 1,1% całkowitej kapitalizacji koreańskiej giełdy.

Potęga „Super Orła” na koreańskiej giełdzie

Największą perłą w koronie portfela BlackRock jest pakiet akcji Samsung Electronics, którego wartość szacuje się na ponad 25,4 biliona wonów. Co ciekawe, wartość ta jest wyższa niż łączna wartość udziałów w Samsung Electronics posiadanych przez całą rodzinę założycielską, w tym prezesa Lee Jae-yonga. To pokazuje, jak potężnym graczem stał się BlackRock na lokalnym rynku.

„BlackRock, dzięki swojej ogromnej sile kapitałowej, stał się 'super orłem’, który ma potężny wpływ na koreańską giełdę” – komentuje Oh Il-seon, dyrektor Korea CXO Research Institute. „Dla firm takich jak Samsung, gdzie udziały rodziny założycielskiej nie gwarantują pełnej kontroli, utrzymanie dobrych relacji z tak wpływowym akcjonariuszem jak BlackRock staje się kluczowym elementem strategii biznesowej”.