Po dramatycznym odpadnięciu reprezentacji Niemiec z mistrzostw świata w piłce ręcznej uwaga skupiła się na ostatniej akcji meczu. Czy drużyna DHB została oszukana przy decydującym golu Portugalii?
Cztery sekundy przed końcem dogrywki Martim Costa przejął piłkę, zrobił kilka kroków i umieścił ją w niemieckiej bramce, ustalając wynik na 31:30 dla Portugalii. Tym samym Niemcy zakończyli swój udział w turnieju na etapie ćwierćfinału. Jednak natychmiast pojawiły się wątpliwości: czy wszystko odbyło się zgodnie z przepisami?
Nagrania wideo jednoznacznie pokazują, że Costa przed oddaniem rzutu wykonał zbyt wiele kroków bez kozłowania, mijając niemiecki blok obronny z Johannesem Gollą i Julianem Kösterem.
Czy przepisy zostały złamane?
Zgodnie z oficjalnymi zasadami piłki ręcznej zawodnik może wykonać maksymalnie trzy kroki z piłką w ręku. Następnie powinien podać piłkę lub odbić ją od parkietu.
W trakcie dynamicznych starć na boisku zdarza się, że sędziowie przymykają oko na cztery kroki, ale pięć to już wyraźne przekroczenie granicy. W tej sytuacji arbitrzy powinni byli przyznać piłkę Niemcom.
Krytyka pracy sędziów
Norwescy arbitrzy Lars Jörum i Havard Kleven pozwolili jednak na kontynuację gry. Po meczu zawodnicy unikali kontrowersji, ale eksperci byli znacznie bardziej krytyczni.
„Nie ma wątpliwości, że Costa zrobił zbyt wiele kroków” – powiedział Claus Möller Jakobsen w TV 2 Sport. „Takie sytuacje się zdarzają, ale dla sędziów to wielka wpadka, że nie zdecydowali się na analizę wideo.”
Były zawodnik nie rozumie, dlaczego arbitrzy nie skorzystali z dostępnych narzędzi: „Gdy w ostatnich 30 sekundach meczu dochodzi do kluczowej akcji, nie rozumiem, dlaczego sędziowie nie sprawdzili, czy wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.”
Jakobsen podsumował sytuację jednoznacznie: „Moim zdaniem to poważny błąd arbitrów. Ten gol nie powinien zostać uznany.”
„Sędziowie byli słabi po obu stronach”
Jörum i Kleven spotkali się z krytyką nie tylko za nieprawidłowe kroki Costy, ale także za całokształt prowadzenia meczu.
„Bardzo słabe sędziowanie” – stwierdził ekspert piłki ręcznej Boysen, dodając: „Błędy po obu stronach. Sędziowie nie mieli dobrego dnia.”
Tymczasem Portugalczycy mogli cieszyć się z awansu. „Przy ostatnim ataku Rui Silva powiedział mi: 'Idź na Gollę i usuń go sprzed drogi’. I tak zrobiłem – odepchnąłem go” – powiedział z uśmiechem Martim Costa, strzelec decydującej bramki.
You may also like
-
Probierz zdecydował. Skorupski stanie w bramce przeciwko Portugalii
-
Gukesh Dommaraju: Harmonogram turniejów na 2025 rok – pojedynek z Anandem i Carlsenem
-
Iga Świątek stawia na nowe wyzwania? „Nie będę bardzo zdziwiony
-
Rasmussen Air & Gas Energy wspiera Todda Gillilanda w Kansas
-
Sathish Kumar Karunakaran awansuje w turnieju Japan Open 2024, ale indyjska kampania w deblu zakończona